Nowa młodsza księgowa Wrocław zatrudniona w naszym biurze rachunkowych okazała się być bardzo sympatyczną i obrotną osóbką. Do tej pory młodszymi księgowymi zazwyczaj zostawali ludzie, którzy szybko odchodzili z firmy, jednak w tym przypadku nie pogniewam się, gdy Wioleta zostanie u nas do chwili awansu na samodzielną księgową. Ta dziewczyna ma prawdziwy dar do księgowania, który tak rzadko można spotkać u młodych osób.

Wioleta, mimo oczywistych zalet przydatnych do pracy w księgowości ma również swoje małe grzeszki i upodobania, które mnie osobiście bardzo śmieszą. Gdyby ktoś spojrzał na Wiolę z zewnątrz, bez wahania pomyślałby, że oto ma przed sobą pustą lalę z bardzo pustą głową. Cóż, może to trochę niemiłe z mojej strony, ale Wiola naprawdę wygląda jak lalka Barbie, która jedyne o czym myśli to makijaż i ładne ubranie. Takie sprawia wrażenie, jednak w rzeczywistości ma w głowie lepiej poukładane niż niejedna szara myszka. Wiola ma włosy w kolorze platynowego blondu, oczywiście rozjaśniane i farbowane. Naturalnie jest chyba ciemną blondynką, choć trudno mi to ocenić. Na solarium na szczęście nie chodzi, jednak z natury ma dość ciemną karnację, przez co niektórzy mogą uznać, że solarium jest jej drugim domem. Oprócz tego Wiola wręcz ubóstwia kolor różowy i każdego dnia ma na sobie coś w tym odcieniu. Do pracy przychodzi ubrana elegancko, nigdy cała na różowo, jednak zawsze coś różowego się znajdzie – a to są to różowe paznokcie, a to różowa bluzka, a to usta w kolorze fuksji. Młodsza księgowa wygląda dość głupiutko, jednak są to tylko pozory. Tak naprawdę Wiola ma głowę sześć na dziewięć!

Napisz komentarz